Z jakiego miejsca wspierasz innych? Ratownik, Superbohater i Dziecięce Rany
Czy pomagasz, bo czujesz prawdziwe wezwanie, czy dlatego, że „musisz” ratować?
Wiele osób prowadzących kręgi, sesje czy wspierających innych nieświadomie działa z miejsca dziecięcych ran.
Schematy, które mogą sterować Twoim wsparciem:
„Ratownik” – Jako dziecko nauczyłaś się, że Twoim zadaniem jest opiekować się innymi, brać na siebie ich emocje, dźwigać ich ciężary. W dorosłym życiu czujesz, że to Twoja rola – ratować, naprawiać, rozwiązywać problemy.
„Opiekunka” – W dzieciństwie mogłaś czuć, że Twoja wartość zależy od tego, co dajesz innym. Może nauczyłaś się, że tylko będąc „pomocną”, „troskliwą” i „zawsze dostępną” zasługujesz na miłość i uznanie.
„Superbohaterka” – Jeśli dorastałaś w emocjonalnym chaosie, mogłaś nauczyć się, że to Ty musisz naprawiać, trzymać wszystko w ryzach, dawać innym ukojenie. Może nawet czujesz, że tylko wtedy masz kontrolę.
Jak te mechanizmy wpływają na Twoją pracę z ludźmi?
Nadmierne angażowanie się w problemy uczestniczek.
Poczucie, że „musisz” pomóc każdej osobie, która przychodzi do Ciebie.
Przeciążenie emocjonalne i wypalenie.
Branie na siebie energii innych.
Świadoma prowadząca krąg wie, że nie jest terapeutką. Tworzy przestrzeń, ale nie wchodzi w rolę ratownika.Krąg nie służy do naprawiania innych – to miejsce, gdzie każda kobieta odzyskuje swoją własną moc.
A teraz zapytaj siebie:
Czy wspieram innych z miejsca wolności czy z mechanizmu przetrwania?
Czy moje dawanie wzmacnia mnie, czy mnie wypala?
Czy pozwalam innym na ich własny proces, czy czuję się za niego odpowiedzialna?
Jeśli chcesz nauczyć się trzymać przestrzeń bez poświęcania siebie – dołącz do kursu Space Holder.